Pływali motorówką pod wpływem alkoholu. Sternik miał w organizmie prawie promil alkoholu
Pływali motorówką pod wpływem alkoholu na Wiśle w Sandomierzu. Świadkowie relacjonują, że wykonywali niebezpieczne manewry, a także uderzali w wędki, które zarzucili wędkarze. Za sterowanie łodzią w stanie nietrzeźwości i stworzenie zagrożenia trafili do aresztu.
Incydent na Wiśle
Ok. godziny 21.00, policjanci z Sandomierza dostali zgłoszenie, że trzech mężczyzn wykonuje niebezpieczne manewry na Wiśle. Okazuje się, że do motorówki wsiedli pod wpływem alkoholu, co oznacza dosyć spore niebezpieczeństwo.
Zatrzymani mężczyźni mieli 42, 43 i 44 lata. Najstarszy z nich pełnił rolę sternika, a w jego organizmie wykryto ok. promila alkoholu. Co ciekawe nie miał on w ogóle uprawnień, aby taką łodzią sterować. Stwarzał więc dosyć spore zagrożenie dla siebie, swoich towarzyszy a także dla innych osób, które mogły się wtedy na Wiśle znajdować. Mężczyźni trafili do aresztu.
Woda nie ma litości dla nietrzeźwych
Na tafli wody panują bardzo podobne zasady, jak w przypadku ruchu drogowego. W stanie nietrzeźwości nie wolno prowadzić pojazdu, jeśli się tego dopuścimy możemy stracić uprawnienia i dostać karę grzywny. Na drodze łatwo wtedy o wypadek ze względu na opóźniony czas reakcji i problemy z balansem. Nie inaczej jest, gdy pływamy łodzią. Bardzo łatwo zboczyć kursu i się rozbić, albo stworzyć zagrożenie dla kogoś. Nie ma co wspominać nawet o takich sytuacjach, jak wypadnięcie z łódki i utopienie się.