Festiwal czekolady po raz czwarty w Sandomierzu
Festiwal Czekolady to już tradycja w Sandomierzu. Chociaż odbywa się dopiero po raz czwarty, to dla wielu osób stał się już obowiązkowym punktem do zaliczenia w roku. Zresztą tak właśnie powstają tradycje. Zaczyna się od jednego wydarzenia, które przyciągnie wielką liczbę zainteresowanych, a kończy się na cyklicznym powtarzaniu takiego zjawiska. W końcu dochodzi się do takiego punktu, gdzie ludzie przestają sobie wyobrażać, że tego wydarzenia mogłoby w ogóle nie być. Czy mamy przed sobą narodziny wieloletniej tradycji? Czy za 100 lat Sandomierz będzie kojarzony z festiwalem czekolady? Na pewno byłoby to bardzo miłe skojarzenie, bo czekolada jest jedną z tych niewielu rzeczy, które kocha każdy.
Przebieg festiwalu
Wydarzenie rozpoczęło się w sobotę 11 września. Już od samego rana tłumy zebrały się w Sandomierzu, aby uczestniczyć w tym unikalnym festiwalu. Sandomierz zawsze przyciąga rzesze ludzi ze względu na swoją historię i zabytki, ale tym razem turyści przyszli w specjalnym celu. Oprócz zwiedzania zabytków zapragnęli też skosztować wyśmienitej czekolady i zobaczyć na własne oczy, jakie cuda może z niej wytwarzać. Kto nie zdążył tego dnia wybrać się do Sandomierza, miał jeszcze czas, bowiem festiwal trwał przez dwa dni. Jego finał miał miejsce o godzinie 19 w niedzielę, więc wszyscy zainteresowani mieli praktycznie całe dwa dni na wzięcie w nim udziału.
Co mogliśmy zobaczyć na festiwalu czekolady?
Wszyscy, którzy w ciągu ostatnich dwóch dni zawitali do Sandomierza, przyznają, że zaoferowano im naprawdę ciekawe atrakcje. Mogli zobaczyć różne niezwykłe rzeczy stworzone z czekolady. Obowiązkowym punktem programu była chociażby czekoladowa fontanna. Kiedy widzimy jak czekolada po niej spływa, to nie potrafimy odwrócić wzroku. Ślinka cieknie na sam widok i chciało by się pić tę czekoladę prosto z niej. Oczywiście wrażenia wizualne to nie wszystko. Produkty czekoladowe takie jak lizaki można było zakupić i przetestować samemu. Jeśli kochamy czekoladę, to raczej niemożliwym jest, abyśmy wyszli stamtąd niezadowoleni.
Niech ci, którzy nie zdążyli, się nie martwią. Za rok odbędzie się kolejne wydarzenie z tego cyklu i znów będzie można zachwycić się czekoladowymi cudami. Jeśli nic nie stanie na przeszkodzie, to najprawdopodobniej będziemy mieli okazję wziąć udział w wydarzeniu jeszcze po raz szósty, siódmy, ósmy i każdy kolejny.
Oddanie krwi za słodycze
Czekoladę daje się również osobom, które oddają krew dla potrzebujących. Organizatorzy nie mogli więc zignorować tego faktu i dlatego od 6-10 września miała miejsce akcja „Oddaj krew za torbę słodyczy”. W jej ramach można było oddać krew w siedzibie RCKiK (ul. Schiznla 13) między godziną 7.00 a 11.30.