Prokuratura prowadzi śledztwo dotyczące śmierci 78-latka. Mężczyzna wypadł z okna w sandomierskim szpitalu. Niestety nie udało się go uratować, gdyż zginął na miejscu.
Tragiczne zdarzenie miało miejsce 20 wrześnie w czwartek. 78-letni pacjent wypadł przez okno w Szpitalu Specjalistycznym im. Ducha Świętego w Sandomierzu. Poniósł śmierć na miejscu, więc niestety odratowanie go było niemożliwe.
Zaistniałą sytuację potwierdził dyrektor Marek Kos. Nie ujawnił on jednak żadnych szczegółów, gdyż prawdopodobnie sam ich nie zna. Te będą ustalali dopiero policjanci razem z pracownikami prokuratury. Po zbadaniu okoliczności będzie można stwierdzić, czy doszło do samobójstwa czy po prostu wypadku.
Jak doszło do wypadku?
Przyczyny zdarzenia nie są do końca jasne. Oczywiście pierwszą opcją, jaką śledczy biorą pod uwagę jest samobójstwo. Zawsze trzeba rozważyć taką możliwość, choć póki co nikt nie ujawnił szczegółów. Nie wiemy, czy mężczyzna miał powody do tego, aby targnąć się na swoje życie.
Drugą możliwością – bardziej prawdopodobną – jest wypadek. Pacjent mógł się po prostu przechylić i stracić równowagę. Takie przypadki się zdarzają i nie można za to winić nikogo. Personel szpitala również nie jest w stanie mieć oko na wszystkich pacjentów 24 godziny na dobę.