W trudnej sytuacji finansowej znajduje się miasto Sandomierz, które stoi przed ryzykiem utraty prawie 15 mln zł z funduszy programu rządowego Polski Ład. Pieniądze te były przeznaczone na remont ulicy Zaleśnej, położonej na terenach inwestycyjnych Sandomierza. Problem pojawił się, kiedy wybrany w przetargu wykonawca rezygnuje z realizacji zamówienia pomimo wielokrotnych prób kontaktu ze strony urzędu miasta. Przy kolejnych ofertach gmina napotyka na trudności, ponieważ ich koszt oscyluje w granicach od 18 do 23 mln zł, co jest dla niej zbyt dużym obciążeniem finansowym.
Burmistrz Sandomierza, Paweł Niedźwiedź, wyraża swoje zaniepokojenie niemożnością zachowania terminu ogłoszenia przetargu wynoszącego 9 miesięcy od momentu otrzymania promesy, zgodnie z regulaminem. Wyrazem jego rozczarowania jest fakt, że plan funkcjonalno-użytkowy został zlecony dopiero w styczniu podczas ostatniej kadencji, chociaż już w październiku 2023 roku miasto miało informację o przyznaniu promesy. Burmistrz wskazuje na utratę cennego czasu.
W obliczu tych trudności, Sandomierz stara się znaleźć rozwiązanie, które pozwoli mu uniknąć utraty tych funduszy. Miasto złożyło wniosek do Ministerstwa Finansów – instytucji zarządzającej programem Polski Ład – o przekierowanie promesy z remontu ulicy Zaleśnej na remont tej samej ulicy, ale według starego projektu, a nie nowego jak wcześniej planowano. Dodatkowo, miasto chce wykorzystać część środków na remont ulicy Holowniczej, gdzie znajduje się 9 hektarów ziemi inwestycyjnej, oraz na rozwój infrastruktury na obszarach inwestycyjnych Gęsiej Wólki, co obejmowałoby m.in. budowę sieci wodociągowej i kanalizacyjnej.